Wspomnienia z trzeciego spotkania Comenius "Europejskie
Muzeum Owoców", kwiecień 2013 Vidin, Bułgaria
spisane przez INGĘ, WERONIKĘ W., DOMINIKĘ I WERONIKĘ B. z Gimnazjum nr 1 w Piekoszowie
Poniedziałek,
22.04.2013.
Zaczęliśmy podróż wcześnie rano i trwała ona cały dzień: najpierw
jechałyśmy 3 godziny busem do Warszawy, następnie przez 2 godziny leciałyśmy
samolotem, a następnie spędziłyśmy 4 godziny podróżując z Sofii do Vidin ponownie
autobusem. Podróż była długa, ale dość wygodna. Spędziłyśmy wiele czasu
rozmawiając ze sobą i było miło. Podobał nam się też nasz pierwszy lot i nawet
dostałyśmy certyfikaty od kapitana!
Wtorek,
23.04.2013.
Pierwszy dzień wspaniałej wycieczki do Widin rozpoczął się śniadaniem
o 8 rano. O godzinie 9 wyszłyśmy z hotelu i szkolny autobus zabrał nas do szkoły
partnerskiej. Szkoła mieściła się w bardzo starym budynku, ale bardzo ładnym.
Spotkałyśmy tam przemiłych ludzi z różnych krajów i przyjaźnie zostały nawiązane.
Później mieliśmy ciekawe zajęcia plastyczne, podczas których wykonywaliśmy malowane
jajka i jabłka z papieru. Niektórzy nauczyciele uczestniczyli w spotkaniu na temat zagadnień projektu. Po
słodkiej przekąsce poszliśmy na zewnątrz, gdzie wspólnie graliśmy w piłkę. Potem
można było trochę odpocząć na ławce w słońcu. Zobaczyłyśmy też pobliski kościół
i zrobiłyśmy kilka zdjęć. Po obiedzie oglądałyśmy filmy z przedstawień o
owocach z partnerskich szkół. Po godzinie szesnastej było trochę wolnego czasu.
Wspólnie z nauczycielami poszłyśmy zwiedzać okolicę, a następnie, około godziny
dziewiętnastej zjadłyśmy kolację w restauracji, a także zrobiłyśmy zakupy. O 22:30 poszłyśmy spać. W ten sposób
zakończył się pierwszy
dzień.
Środa,
24.04.2013.
O godzinie 9 wszyscy uczestnicy spotkania udali się do
lokalnego przedszkola, zwiedzali budynek, a następnie zostali przyjęci herbatą.
Później dzieci zaprezentowały tańce ludowe i pieśni. Podobało nam się to
bardzo. O godzinie 10ej odwiedziliśmy ponownie szkołę partnerską, obejrzeliśmy
prezentację na temat tej szkoły, jak i bułgarskiego
systemu edukacji. Uczniowie i rodzice przygotowali dla nas ciekawe potrawy, które
były bardzo dobre. Można było pokonwersować z uczniami, zrobiono kilka wspólnych
zdjęć. O godzinie czternastej odwiedziliśmy lokalne władze, siedzieliśmy w sali
konferencyjnej i rozmawiali o Vidin i projekcie. Później udaliśmy się do
miejscowej restauracji, gdzie spędziliśmy dwie godziny na obiedzie i rozmowach. Następnie mieliśmy czas wolny.
Odwiedziliśmy sklepy z pamiątkami. O godzinie osiemnastej wszyscy udali się do
teatru, aby obejrzeć przedstawienie o
owocach, które zostało przygotowane przez naszych przyjaciół z Bułgarii. To
było naprawdę wspaniałe. Dzieci także pokazały nam folklorystyczne, jak i nowoczesne tańce i piosenki. Wracając z
teatru weszłyśmy z naszymi nauczycielkami do pizzerii, a później wróciłyśmy do
hotelu.
Czwartek,
25.04.2013.
To był wspaniały dzień. Najpierw odwiedziliśmy lokalną galerię
sztuki. Były tam piękne obrazy i szkice. Potem chodziliśmy po parku nad
brzegiem Dunaju. Zwiedziliśmy meczet, który jest jedynym na świecie, który ma
ornament w kształcie serca na szczycie wieży. Zwykle meczety mają księżyc na
szczycie wieży. W meczecie musieliśmy zdjąć buty. Następnie byliśmy w Kościele
prawosławnym. Duchowny powiedział, że nie zdejmuje się tam świątecznych dekoracji.
Potem był lunch. Było świetnie. Nasza grupa: Weronika Buras, Dominika
Gałęziowska, Inga Pietrzykowska i Weronika Wolszczak rozmawiała z Edy’m Ilinka,
Sebi’m i Gegory Codrut’em. Szkoda, że nie byli wówczas razem z nami uczniowie
z Bułgarii. Byliśmy też z wizytą w szkole średniej, gdzie poczęstowano nas zdrowymi
i smacznymi, własnoręcznie przygotowanymi potrawami. Następnie odwiedziliśmy lokalną bibliotekę. Było tam wiele książek, półki były pełne. Kobiety w
strojach regionalnych przywitały nas chlebem i ziołami. Następnie odwidzieliśmy sad,
głównie rosły w nim jabłonie. Drzewa właśnie kwitły i wszystko było piękne. Następnie wróciliśmy do Vidin i
mieliśmy czas wolny, obiad i kolację. To był świetnie spędzony czas i trzeba
powiedzieć, że Bułgaria jest super! Brakuje nam jej!
Piątek,
26.04.2013.
Obudziłyśmy się o 6 rano i zjadłyśmy śniadanie w hotelu.
Później wszyscy udali się do Belogradchik, aby zobaczyć sławne tamtejsze skały i twierdzę. Odwiedziliśmy także miejscowe muzeum. Było tam dużo broni i
narzędzi stosowanych w polu. Po godzinie 12ej udaliśmy się na obiad w lokalnej
restauracji. O godzinie czternastej, byliśmy w drodze do jaskini
Magura. Było tam bardzo zimno, ale to najpiękniejsza jaskinia jaką kiedykolwiek
widziałyśmy. Po przejściu jaskini wszyscy udali się do autobusu i wrócili do
Vidin. Był czas wolny, a później odbyła się pożegnalna kolacja. Pod koniec
przyjęcia rozdano certyfikaty. To był wspaniały dzień.
Sobota,
27.04.2013.
Wstałyśmy wcześnie i wzięłyśmy taksówkę na dworzec
autobusowy. Znów jechałyśmy 4 godziny, oglądając piękne widoki gór lub śpiąc przez jakiś czas. Następnie
wsiadłyśmy w samolot z Sofii do Warszawy i około godziny dziewiętnastej byłyśmy
z powrotem w naszej miejscowości. Cieszyłyśmy
się z powrotu do domu, ale wciąż tęskniłyśmy za Bułgarią i wszystkimi naszymi
przyjaciółmi. Zachowamy piękne wspomnienia
o tym wyjeździe na zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz